"Młyny boże" to książka ukazująca prawdę o zagładzie Żydów, wojnie i tym, kto tak naprawdę więcej szkodził niż pomagał w ratowaniu, bez cenzury i politycznej poprawności. Sam autor przyznaje, że doskonale wie o tym, że Polacy ratowali Żydów w czasie Zagłady. Nie zaprzecza istnienia wielu fantastycznych i niezapomnianych postaci, męstwa, odwagi i zwykłej, ludzkiej ofiarności. W książce "Młyny boże" zwraca jednak uwagę na aspekt często pomijany w dyskusjach i przedstawia Zagładę bez cenzury i dokładnie tak, jak przebiegała. Czy niewygodna prawda powinna ujrzeć światło dzienne? Jacek Leociak wyjawia trudne do zaakceptowania przez Polaków fakty o duchowieństwie, innych Polakach i tym, że tak naprawdę większość odmawiała wsparcia. Że krystalicznie czysty obraz Polaka, który niesie pomoc wszystkim dookoła, nie jest prawdziwy. Obraz świętych duchownych, zakonnic i katolików, którzy oddaliby życie za drugiego, również znacznie odbiega od rzeczywistości. Fakty pomijane w telewizji i dyskusjach dzisiaj, w książce "Młyny boże" ujrzały światło dzienne. Skierowana jest do wszystkich zainteresowanych historią i osób otwartych na nieprzyjemne fakty. Wszystkich tych, którzy pragną przede wszystkim sprawiedliwości, a nie tylko wygodnych kłamstw i chwalenia samego siebie. Oczywiście, jak zwykle to, co działo się naprawdę, nie można zaklasyfikować tylko do jednej kategorii. Nie wszyscy byli źli, nie wszyscy unikali pomocy i przyczyniali się do morderstw. Jednak, jak sam autor przyznaje, temat miłosierdzia Polaków był już wielokrotnie poruszany, dlatego warto zwrócić uwagę na jego ciemniejszą stronę. Może i mniejszą, mniej chwalebną, ale koniecznie potrzebną do przedyskutowania.