106415
Book
In basket
Alarm w St. Omer / Bohdan Arct. - Wydanie 1. w tej edycji. - Poznań : Zysk i S-ka Wydawnictwo, copyright 2010. - 348, [3] strony : 24 cm.
Author
Arct Bohdan (1914-1973) Autor
Form of Work
Książki Proza
Demographic Group
Literatura polska
Subject
Arct, Bohdan (1914-1973) Bader, Douglas (1910-1982) II wojna światowa (1939-1945) Lotnicy
Genre/Form
Opowiadania i nowele
Autor książki, Bohdan Arct jest synem znanej pisarki Marii Buyno-Arctowej, a przy okazji wybitną postacią polskiego lotnictwa. Jako pilot brał udział w walkach podczas II wojny światowej - początkowo jako pilot rozprowadzający, potem jako pilot myśliwski, walcząc zarówno w Europie, jak i w Afryce. Swoje doświadczenia i wspomnienia wykorzystywał przy pisaniu opowiadań i powieści dotyczących wydarzeń wojennych. Książka "Alarm w St. Omer" to zbiór opowiadań, opartych o faktyczne wydarzenia. Bohdan Artc opowiada nam historię narodzin jednego z najsławniejszych dywizjonów - Dywizjonu 303, a także zaciekłe walki polskich lotników w Afryce Północnej, którym udało się pokonać armię prowadzoną przez Erwina Rommla. W jednym z opowiadań autor opisuje życie Douglasa Badera - lotnika, który mimo amputacji obu nóg stał się asem myśliwskim, zaś jego zasługi były uznawane nawet przez wrogą armię. W innym opowiadaniu poznamy także historię walk myśliwców z niemieckimi pociskami rakietowymi V1.
zob. w.bibliotece.pl
Availability:
Wypożyczalnia dla Dorosłych
All copies are currently on loan: sygn. LOT (1 egz.)
Notes:
General note
Na pierwszej stronie okładkowej dopisek: Losy beznogiego brytyjskiego asa myśliwskiego i Dywizjonu 303- oraz inne fascynujące opowiadania lotnicze...
Reviews:
Confirm report execution
Also derive:
shelf marks
IDs
subject headings
location
summary
ISBN number
sort key
adres wersji elektronicznej
copies localization
opis fizyczny
Report sorting:
Sortowanie pozycji zestawienia:
Sortowanie pozycji zestawienia:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again