"Macierewicz i jego tajemnice" to pozycja, która odbiła się wielkim echem, a zarazem położyła cień na świat polskiej polityki. Konkretnie bój toczy się o Antoniego Macierewicza, obecnie piastującego stanowisko szefa MON-u, niegdyś związany z Solidarnością, były minister spraw wewnętrznych. Od 2005 roku związany z partią Prawo i Sprawiedliwość, z której ramienia został posłem. Po katastrofie smoleńskiej Antoni Macierewicz został wyznaczony przez PiS do prowadzenia zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154. Jednak według autora niniejszej książki, Tomasza Piątka Minister Obrony Narodowej to człowiek o dwóch twarzach. Drugie oblicze Macierewicza, a zwłaszcza jego powiązania z niebezpiecznym półświatkiem zdecydowanie wstrząsnął sceną polityczną. Jakie tajemnice skrywa szef MON-u? Okazuje się, że jest elementem siatki, która prowadzi aż do samego prezydenta Rosji. Piątek nitka po nitce, po 1,5 roku śledztwa odwzorował cały układ, który sięga daleko poza granice Polski. Co najważniejsze opierał się na jawnych źródłach, do których, jak się okazuje ma dostęp zwykły zjadacz chleba. Szokujące fakty, które pochodzą m.in. z Internetu i większych bibliotek wprawiają w osłupienie. Autor niczym Sherlock Holmes wpada na trop malwersacji finansowych, rosyjskiej mafii, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i afery taśmowej, wyodrębnia znaczące podmioty i tworzy mapę. Jak się okazuje układ jest prosty, a Macierewicz odgrywa w nim znaczącą rolę wraz z Siemionem Mogilewiczem. Na czym opiera się tajemnicza relacja i dlaczego jej ślad dociera aż do rosyjskiej władzy? Odpowiedź na te i wiele innych pytań uzyskacie, sięgając po pozycję Tomasza Piątka.

Afera podsłuchowa, która pięć lat temu wywołała jeden z największych kryzysów w historii Trzeciej Rzeczpospolitej, miała być historią biznesowej zemsty Marka Falenty. Tę wersję z małymi wyjątkami kupili wszyscy - od dziennikarzy po prokuratorów i sądy - choć skala tego procederu podsłuchowego jest w historii zachodnich demokracji bezprecedensowa. Niewielu zadało sobie trud, by choć spróbować wejść w tę sprawę głębiej. Nikt do końca nie zbadał, dokąd tak naprawdę prowadzą tropy z restauracji „Sowa & Przyjaciele”, choć premier Donald Tusk mówił o scenariuszu pisanym „obcym alfabetem”. Ta książka dowodzi, że łańcuszek powiązań prowadzi do Rosji, a konkretnie do osób związanych z Kremlem i jego tajnymi służbami. Odsłania słabość państwa i niemoc jego instytucji, które skompromitowały śledztwo w sprawie podsłuchów, oraz bulwersującą rolę w tej sprawie ludzi bliskich PiS, którzy wykorzystali „rosyjskie” nagrania z restauracji do uderzenia w rząd RP. Falenta był w tej rozgrywce pionkiem - zdeprawowanym i zdemoralizowanym - ale jednak tylko pionkiem. Prawdziwi zleceniodawcy i beneficjenci afery podsłuchowej są lokatorami gmachów przy placu Czerwonym. A ich wspólnicy w tym procederze rządzą Polską.